Pozniej Arkowi wpadl do glowy pomysl ze mozna tam schlodzic (i przy okazji umyc) auto. Dosc ostroznie „podchodzil do tematu” ale w koncu spanikowal i tylko auto ochlapal. Mysle ze dobrze zrobil bo pod tym strumieniem dach auta mogl by mu się troszke obnizyc :)) |